Aktualności

Dla mnie to jest żenujące. Podnieśliście kwotę za sezon, a zmniejszacie liczbe gier ? Można powiedzieć, że wyłudziliście pieniądze od drużyn za cały sezon a następnie zmniejszyliście liczbę gier o połowę. Niezły plan na biznes.

Wychodzi, że za każdy mecz w AMATORSKIEJ lidze kasujecie 300 zł (każda drużyna płaci 150 zł). Trudno to nawet skomentować. 300 zł za 90 minut rywalizacji.

Co do wzrostu kosztów utrzymania o 400 %, to chyba nie należy zmieniać warunków umowy bez zapytania drugiej strony czy się na taką zmianę zgadza ? Jeśli się nie zgadza to umowę uznajemy za zerwną, oddajemy połowę wpłaconej kwoty i kończymy sezon po jednej rundzie. Inaczej jest to zwykłe oszustwo.

Komunikat brzmi jak "klepsydra". LV umiera śmiercią naturalną , szczególnie dla pracujących na 3 zmiany. Sobotę wolną od pracy to mamy 1 w miesiącu. A tak na serio to kiedyś powołano Radę Ligi aby w porozumieniu z Organizatorem podejmowała takie i inne decyzję w imieniu wszystkich drużyn i zawodników. To są radykalne zmiany ale jeśli jest taka biznesowa potrzeba Organizatora to trzeba to ogłosić a zawodnicy zgodzą się lub nie. Takie życie.

Co się nagle stało? Koszty działalności rosną już od końca 2021 roku i pogłębiają się cały czas. Można było łatwo przewidzieć, że dotychczasowe opłaty będą niewystarczające i tak ważny komunikat ogłosić przed rozpoczęciem ligi. 400% TO BRZMI GROŹNIE!!! Wyszło niestety (i takie pewnie będzie odczucie), że najpierw skasowaliście od drużyn pieniądze za uczestnictwo a teraz skracamy rozgrywki i przenosimy je jeszcze na dni wolne i godziny przedpołudniowe. Jak mniemam chodzi o energię elektryczną i ogrzewanie.
Na pewno obecne wpłaty nie pokrywają kosztów utrzymania kręgielni - to oczywiste, dlatego dziwi mnie to wcześniejsze milczenie. Zgadzam się z ostatnim komentarzem to "klepsydra" dla Ligi Vector.
Generalnie styl i sposób w jaki ogłoszono tak ważny komunikat pozostawia wiele do życzenia.
Brakuje mi tutaj wpisu właściciela obiektu, firmy "Vector", która kalkuluje wysokość opłat i doskonale wie już od dawna, że się to nie spina. Stara szkoła mówi podnoś ceny stopniowo tak, żeby klient się przyzwyczaił. Jak walisz ceną jak młotem to klient ucieka.
Może jest jakieś rozwiązanie satysfakcjonujące wszystkich. Nie czarujmy się, Wszystkim nam wzrosły koszty utrzymania.
Może spotkanie kapitanów drużyn z organizatorem i właścicielem obiektu. Jakiś kompromis do końca rozgrywek ?
pozdrawiam Wszystkich
Dobry Rzut!!!
Waldemar TPBUS