Archiwalny artykuł

Terminy spotkań obu lig są już dostępne w kalendarzu Google.

W związku z nie stawieniem się drużyny Ojciec Pio na spotkanie z drużyną Zawodowców, po decyzji kapitana drużyny gospodarzy w uzgodnieniu z sędzią zawodów postanowiono, że mecz zostanie powtórzony w dogodnym terminie dla obydwu drużyn. Tym samym drużyna Ojciec Pio nie otrzymuje walkowera.

Na stronie ligi nie ma aktualnego regulaminu. Jest to o tyle istotne ponieważ mam chętnych do gry w drużynie TPBUS, którzy aktualnie grają w tzw. "superlidze" kręglarskiej. Proszę o potwierdzenie, że mogę ich powołać na rundę rewanżową. A może się mylę i zawodnicy superligi jednak nie mogą grać w lidze Vector. Niech to rozstrzygnie organizator i sędzia zawodów bo robi się bałagan i nieporozumienie. A stąd tylko krok do zniechęcenia i rychłego końca ligi. A tak w ogóle to wstyd, że nie ma aktualnego regulaminu.

Oj, patrząc na formę i skład drużyny, to chyba ciężko będzie tym "chętnym superligowcom" (mającym ukończone 50 lat) załapać się do składu TPBUS-a!!! Już powstał tam prawdziwy "Dream-Team" :))

Regulamin Amatorskiej Ligi Vector w podobnej postaci funkcjonuje już od wielu lat i zrozumiałe było, że zapis 50+ dotyczy braku karencji po uczestnictwie w Superlidze. Nigdy nie było przypadku (aż do tego sezonu), żeby jakikolwiek superligowiec grał jednocześnie w Amatorskiej LV. I niefortunny przecinek zamiast kropki w regulaminie (z ub. roku) nie powinien mieć na tę interpretację wpływu. Najprościej będzie, jeśli w końcu organizator udostępni aktualny regulamin LV z klarownym zapisem dotyczącym zakazu bądź udziału czynnych superligowców.

Regulamin powinien być czytelny i zrozumiały dla wszystkich.

W pełni zgadzam się z opinią "obserwatora 2". Dodatkowo z regulaminu powinny zniknąć zapisy o ostatecznej interpretacji przez organizatora i temu podobne. Można by pomyśleć, że mając układ z organizatorem lub dobrze go znając można więcej przeszmuglować w LV. Regulamin nie powinien budzić żadnych wątpliwości nawet w amatorskiej lidze. Odpowiadając "obserwatorowi" to poszło nam w pierwszym meczu tak sobie. Plan był, że Basia gra 350 a reszta po 300. Wyszło jak wyszło. Na razie to raczej formalina a nie forma. A tak na marginesie to kochani podpisujcie się pod swoimi opiniami to nie wstyd. W taki sposób dojdziemy do setki obserwatorów. Pozdrawiam Wszystkich!!!

W związku z przekazaniem nam dziś przez sędziego decyzji o zmianie Regulaminu LV i wyeliminowaniu naszego zawodnika Krzysztofa Kamińskiego z rozgrywek, podjęliśmy decyzję o wycofaniu zespołu BILSCY Klimatyzacja z Ligi Vector. W poście dotyczącym zgłoszeń do ligi z dnia 3.09 zostało potwierdzone, iż "podstawowe punkty regulaminu pozostają bez zmian" czyli że dla zawodników grających w Superlidze PZK, którzy mają ukończone 50 lat nie ma zakazu gry w Lidze Vector. Można się z tym zgadzać lub nie ale TAKI BYŁ zapis Regulaminu PRZED ROZPOCZĘCIEM SEZONU. Nikt nie wnosił do tego zastrzeżeń, a Krzysztof pierwszy start w Superlidze miał miesiąc przed rozpoczęciem Ligi Vector!!! Teraz okazuje się, że jednak Regulamin będzie zmieniony i ZADZIAŁA WSTECZ!!! W tej sytuacji nie widzimy dalszej możliwości udziału naszej drużyny w rozgrywkach ligi. Szkoda, że fajna zabawa i sympatyczna rywalizacja, jaką była kiedyś Liga Vector, przeradza się obecnie w regulaminowe i personalne przepychanki. Już w ubiegłym sezonie czynione były usilne starania, by wyeliminować naszą zawodniczkę z LV, zmieniając zapisy Regulaminu tuż przed startem rozgrywek. W tym roku niekorzystna dla nas zmiana następuje już po pierwszych meczach! Nie będziemy więc na siłę nikogo "uszczęśliwiać" obecnością naszego zespołu w Lidze i walczyć o swoje racje. W zaistniałej sytuacji po raz pierwszy od 2004 roku nie będziemy uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Vector.

Nie tego się spodziewałem. Myślałem, że mój nieco żartobliwy i nieco zaczepny post sprowokuje do uporządkowania wątpliwości i zakończy spekulacje, które krążyły pomiędzy vectorowymi ligowcami. zawsze wkurza mnie jak ktoś "gada" ale nie chce zająć oficjalnego stanowiska. Osobiście uważam, że to co nie jest zabronione - jest dozwolone, dlatego domagam się aktualnego regulaminu bo ten, który był dotychczas, obowiązywał w poprzednim sezonie. Można czepiać się przecinków i kropek, interpretować zapisy po swojemu, nie zgadzać się ale brak aktualnego regulaminu przed rozpoczęciem rozgrywek to duuuuuuże niedopatrzenie i stąd problem. Po odczytaniu wiadomości Izy i Radka odczuwam dyskomfort, bo to mój post rozpoczął wymianę myśli, która zakończyła się tak jak się zakończyła. Ciekaw jestem czy wszystkie opinie te negatywne, obojętne i pozytywne zamiast krążyć gdzieś pomiędzy ligowcami znajdą się na stronie ligi vector. Tak naprawdę to w naszej drużynie gra zawodniczka z licencją "A" ale regulamin LV nic nie mówi o licencjach i ich wpływie na możliwość gry w LV. Czyli-nie zabronione, czy dozwolone? Jednak kryteria zapisu dotyczącego udziału w rozgrywkach w kontekście wcześniejszej gry "superligi" zawodniczka spełnia. No i takie to paradoksy w LV. Jednak spotkania "Rady ligi" szczególnie przed rozpoczęciem rozgrywek to był dobry pomysł. szkoda, że był. Pewnie dzisiaj nie byłoby nieporozumienia. Zresztą uważam, że jak bezpośredni przeciwnik Bilskich nie zgłasza oficjalnego protestu to może jeszcze nie wszystko stracone. Pozdrawiam wszystkich obserwatorów, Izę i Radka oraz wszystkich ligowców vectorowców.

Drogie koleżanki i drodzy koledzy. Regulamin jest dostępny na stronie. Mam nadzieję, że rozwieje to wszelkie wątpliwości. Serdecznie pozdrawiam.

Skoro liga ma w nazwie Amatorska, to powinien do gry w niej dopuszczony być każdy, kto nie otrzymuje wynagrodzenia finansowego za grę w kręgle :) (nie mam na myśli ewentualnych nagród za turnieje) Moim skromnym zdaniem chęć gry w Amatorskiej Lidze osoby posiadającej umiejętności na poziomie Superligi, Ekstraligi jest trochę dziwna, ale ja słaby amator jestem, więc może dlatego zdziwiony.

Amatorska, to Liga skończyła się z 10 lat temu. Może i dobrze. Niech gra każdy kto ma ochote i spełnia warunki regulaminie. Może 1 liga powinna być rozgrywana w formule "open". Niech byli i aktualni "profi" jeśli chcą brać udział popularyzują kręgle, byłoby się od kogo uczyć. Brak udziału w lidze "Bliskich.. ", czy każdego innego fanatyka rzutu kulą to duża strata .

Jestem absolutnie za formułą open, przynajmniej w I lidze... Bo jak pokazują przykłady wielu teoretycznie amatorów potrafi niejednokrotnie pokonać nawet byłych czy obecnych superligowcow... A poza tym mają na kim się wzorować :) a odcinając regulaminowo kogokolwiek, za 3-4 lata nie będzie komu grać :(

fragment regulaminu najbliższych MP Par:"UCZESTNICY – W Mistrzostwach mogą brać udział wszyscy kręglarze klasyczni (kobiety i mężczyźni, powyżej 23 lat) z całej Polski, którzy chcą czynnie uczestniczyć w rywalizacji sportowej par i tandemów mieszanych oraz przy okazji utrzymywać kontakty z innymi graczami. W Mistrzostwach mogą uczestniczyć zawodnicy i zawodniczki nie posiadający licencji zawodniczej, zawodnicy i zawodniczki posiadający licencję B oraz zawodnicy i zawodniczki posiadający licencję A po ukończeniu 50 roku życia. W Mistrzostwach nie mogą startować Reprezentanci Polski z poprzednich 2 sezonów kręglarskich. Mistrzostwa są organizowane w formule Open, co oznacza, że udział mogą brać zawodnicy zrzeszeni w klubach ale również zawodnicy startujący bez przynależności klubowej." Jak widać Formuła OPEN też ma różny wymiar.

Ale z drugiej strony wykluczanie takich graczy jak Krzysztof Kamiński, który za samo nazwisko i zasługi w kręglarstwie powinien być dumą każdej ligi jest moim zdaniem niesłuzne. Krzysztof grał ostatnie kilka lat w LV i dla kazdego to była przygoda zmierzyc się z legendą polskich kręgli na torze. Może rozważyć dzikie karty dla takich graczy. A poza tym szkoda, że w LV nadal nie mogą grać Maciej Dokowicz, Sebastian Piosik, Janusz Adamczak, Karol Nowak... OK< byli to dobrzy gracze, ale jakos nie zdominowali ligi, a wiele można się było nauczyć. Może trzeba zerwać z uprzedzeniami i postawić na otwartość?

Piotrze, proponuję zacząć kibicować na meczach superligi, GP czy MP. Tam grają jeszcze lepsi do podpatrywania i pobierania nauki. Trybuny na meczach Ligi Mistrzów też stoją otworem ;)

Chyba wiem w czym problem dotyczący interpretacji regulaminu z sezonu 2016/2017. Źle interpretowano zdanie z nawiasu, sugerując że tyczy się całości podpunktu, tymczasem dotyczyło tylko części zdania po przecinku (osobne pytanie, czy takie było zamierzenie tworzącego ten punkt; domyślam się że nie, czytając wątpliwości powyżej): "Nie mogą startować zawodnicy obecnie startujący w Superlidze PZK oraz zawodnicy, którzy w sezonie 2014/2015 lub 2015/2016 startowali w rozgrywkach Superligi PZK (dotyczy to tylko tych, którzy mają poniżej 50 lat)". I tak naprawdę sam punkt w tym sezonie się prawie wcale nie zmienił, po prostu usunięto tylko niepotrzebny nawias. Sens zostaje ten sam. Czyli aktualnie grający w Superlidze zawodnicy nie mogą grać w LV. Słowo "obecnie" jest w tych regulaminach z lat 2016 i 2017 słowem kluczowym. W mojej ocenie można więc podważyć wyniki całej ligi z zeszłego sezonu, jeśli ktoś by się uparł, by to zrobić. Teraz wrócę do tego "prawie". Zmieniono słowo "lub" na łącznik "i". Niestety pod względem formalnym znowu to wprowadzi chaos, dla tych, co uważnie ten regulamin czytają. "i" wskazuje, że gracz przed 50tką musiałby grać w Superlidze dwa sezony z rzędu. Czyli jak zagrał tylko w 2016 lub w 2017, to może grac bez karencji. Osobiście proponuję ten punkt regulaminu rozbić na dwa podpunkty, niedopuszczające do nadinterpretacji: b) Nie mogą startować zawodnicy obecnie startujący w Superlidze PZK niezależnie od wieku c) zawodnicy startujący w Superlidze PZK w sezonie 2015/2016 lub 2016/2017, którzy nie ukończyli 50 roku życia. I po kłopocie. Teraz już żaden nawias, przecinek czy spójnik nie wprowadzi zamieszania

Skoro regulamin jest tak naprawdę w fazie tworzenia, proponuję dla Krzysztofa proponuję zastosować sytuację z aktualnego podpunktu e) Udział w rozgrywkach Ligi Vector osoby nie spełniającej wyżej wymienionych warunków możliwy jest wyłącznie za zgodą Prezesa firmy Vector Piotra Nowaka. Strata dla Ligi takiego zespołu jak Bilscy byłaby (w moim odczuciu) niepowetowaną stratą.

Przecież Bilscy, patrząc na skład mają kim grać.

Ale Bliscy czytali A.Dumasa